Z punktu widzenia HQ
Bardzo fajnie mi się grało, do czasu aż zostałem rozjechany przez swojego i musiałem czekać 5 minut na respawn po czym straciłem EQ.
Poszło nam sprawnie, przezbrajanie etc było dosyć ogarnięte.
Podejście pod główny cel poszło nieźle.
Sali, your turn.
P.S. Diaz trollował, nosił ludzi na kordach.
Bardzo fajnie mi się grało, do czasu aż zostałem rozjechany przez swojego i musiałem czekać 5 minut na respawn po czym straciłem EQ.
Poszło nam sprawnie, przezbrajanie etc było dosyć ogarnięte.
Podejście pod główny cel poszło nieźle.
Sali, your turn.
P.S. Diaz trollował, nosił ludzi na kordach.